czwartek, 22 maja 2014

Rozdział 5. Prosto w serce.




Rozdział 5

Prosto w serce.

Monika przyszła dziś do pracy negatywnie nastawiona do całego świata. Miała już dość swojego życia, a szczególnie swojej pracy. Monika była  z natury żywiołową i pełną energii dziewczyną. Nie bardzo odpowiadało więc jej wielogodzinne siedzenie za biurkiem. Nie mogła jednak odmówić swojemu ojcu, który załatwił jej tę posadę. Była przecież młodą dziewczyną i miała na głowie zbyt wiele wydatków. Ciuchy, kosmetyki, studia, jedzenie przecież kosztują, a Monika nie chciała żyć na garnuszku u rodziców. Trudno jest znaleźć pracę młodej dziewczynie, która jeszcze nie ukończyła studiów. Zwłaszcza w stolicy. Chcąc nie chcąc, Monika została podwładną swojego ojca, który był szefem w tej firmie, i asystentką... przystojniaka o imieniu Paweł, w którym zakochała się na zabój. Kiedy go zobaczyła po raz pierwszy zabrakło jej tchu, serce zabiło mocniej, a w oczach pociemniało. Wtedy właśnie Monika zrozumiałą, że to Pawłowi chce oddać własne życie i być z nim przez całą wieczność. Nigdy nie doświadczyła czegoś takiego. Miała motylki w brzuchu. Myślała tylko o Pawle. Nie mogła przestać o nim myśleć. Przez pierwsze dwa tygodnie przychodziła do pracy, tryskając optymizmem i radością. Nie przejmowała się stosem dokumentów i notatek, które musiała przeglądać. Najważniejsze było to, że mogła widywać Pawła. Była jego asystentką. Do jej obowiązków należało między innymi przynoszenie ukochanemu kawy. Monika przynosiła mu więc filiżankę kawy z mlekiem i dwiema łyżeczkami cukru. Problem w tym, że Monika, która była przebojową i pełną energii dziewczyną, traciła w obecności Pawła odwagę i swój zwykły animusz. Robiła się cała czerwona i bąkała coś do Pawła, patrząc zawsze w bok. Próbowała przełamać onieśmielenie. Zaczęła się ubierać  w wyzywające ciuchy, , zakładać szpilki i malować co chwilę usta czerwoną szminką. Paweł nie zwracał jednak uwagi na jej wysiłki. Traktował ją wyłącznie jak koleżankę z pracy. Monika mogła tylko marzyć żeby Paweł zwrócił wreszcie na nią uwagę, zatracając się coraz bardziej w nieodwzajemnionym uczuciu. Na tę chorobę był tylko jeden lek. Odwzajemniona miłość.









Pewnego dnia,kiedy Monika utkwiła wzrok w Pawle i marzyła o tym żeby Paweł zdjął wreszcie tę cholerną marynarkę, a potem długo i namiętnie całował jej usta, do biura  wpadła jakaś laska. Zmieszana Monika, odchrząknęła i zapytała Pawła czy zrobić dwie kawy. Wracając, zobaczyła Pawła całującego się z tą kobietą. W tym momecie zawalił się jej cały świat. Monika miała ochotę krzyczeć, wytargać tą laskę za włosy i równocześnie zapaść się pod ziemię.

- Jestem Anka - przedstawiła się jej rywalka, wysyłając Monice słodki uśmiech.
W ten sposób Monika dowiedziała się, że Paweł ma dziewczynę.

2 komentarze:

  1. MalgorzataSz122 maja 2014 08:17

    No w serialu to ta Monika była całkiem przebojowa, a nawet nachalna. Narzucała się Pawłowi, który rzeczywiście trzymał ją na dystans. Gdyby zostali parą spełniłoby się pewnie marzenie tatusia, bo Paweł to zdolny facet. Cóż kiedy serce bije do tej jednej jedynej?
    Czytałam dzisiaj, że nie będzie kolejnego sezonu i serial znika z anteny ustępując miejsca innemu. Szkoda. Za to Ty będziesz miała wielkie miejsce dla wyobraźni i rozwinięcia ich dalszych losów.
    Pozdrawiam. :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Też o tym słyszałam i bardzo zasmuciła mnie ta wiadomość. Ten serial naprawdę był super, ale tak to jest z tymi serialami. Pojawiają się i znikają. Będzie mi go bardzo brakować. Jest wiele ludzi, takich jak ja, którzy chcą żeby serial nadal istniał. Na facebooku powstało już konto " Chcemy 3 sezon To nie koniec świata". https://www.facebook.com/chcemyToNieKoniecSwiata?fref=ts Dzięki za komentarz i serdecznie pozdrawiam. :)

    OdpowiedzUsuń

Będzie mi bardzo miło jeśli zostawisz po sobie komentarz. Odpowiadam na wszystkie komentarze które dotyczą wstawionego przeze mnie rozdziału. Link do swojego bloga zostaw z ZAKŁADCE SPAM, a ja na pewno postaram się do ciebie wpaść i odwdzięczyć się komentarzem. Nie toleruję obs. za obs. Usunęłam gadżet obserwatorów.